Jak przewieźć?
Sprzęt pływający ze względu na znaczne rozmiary, niestandardowe ukształtowanie, a także powłokę, która ma zapewniać jak najlepszy ślizg jest szczególnie trudny do transportu. Posiadacze dużych kombi, vanów po złożeniu foteli mogą umieścić deskę windsurfingową w środku, ale wówczas ucierpi na tym komfort, a nawet może okazać się, że nie ma już miejsca dla pasażerów. Sprawdzonym, najczęściej stosowanym rozwiązaniem jest ulokowanie sprzętu na dachu, a obok wąskiego pack'a, w którym zapakujemy pianki, żagiel, sztormiak. Należy jednak pamiętać o dopuszczalnej nośności karoserii.
Kilka praktycznych rad:
- instalując bagażnik o ile jest to możliwe, stosuj szerszy rozstaw belek zapewniający większą stabilność;
- solidnie przymocuj jednostkę za pomocą specjalistycznych uchwytów, które gwarantują bezpieczne dowiezienie jej na miejsce relaksu (zabezpieczą przed przesuwaniem i uszkodzeniem);
- deskę, kajak umocuj blisko brzegu, co ułatwi wkładanie i zdejmowanie, a także pozwoli uzyskać wolne miejsce na maszt (najczęściej dwuelementowy, dzielony);
- umieść zawsze dziobem do dołu, a mając dwie, trzy sztuki należy je przewozić jedna na drugiej, pakując większy egzemplarz na dół, a najmniejsze na górę;
- po ułożeniu, ale przed przypięciem pasami sprawdź otwierając tylną klapę (dotyczy szczególnie kombi, hatchback), czy da się znaleźć położenie minimalizujące kolizję z szybą, spojlerem;
- zwróć uwagę na zachowanie odstępu od anteny radiowej;
- do montażu stosuj wysokiej jakości taśmy zaciskowe charakteryzujące się zwiększoną szerokością, dodatkowymi przeszyciami, podwyższoną wytrzymałością ponieważ od nich również zależy w znacznej mierze bezpieczny transport;
- metalową klamrę taśmy zabezpiecz gumową osłoną podczas jej przeplatania chroniąc lakier karoserii i szyby przed uszkodzeniami;
- dociągnij je mocno a ich końce owiń tak, aby nie hałasowały podczas jazdy;
- kontroluj mocowanie oraz usuń ewentualne luzy podczas okresowych przystanków;
- przewoź deski w pokrowcu, specjalnej torbie chroniąc je przed zanieczyszczeniami drogowymi, uderzeniami drobnych kamieni wydostających się spod kół poprzedzających Ciebie pojazdów.